PIĄTEK
Dzisiaj nie poszłam do szkoły, bo mi się nie chciało.
W końcu raz na ruski rok można nie pójść;)
Potem i tak musiałam tam drałować na próbę koncertu.
Powrót, szybkie ogarnięcie i przyszła Edi z Olkiem.
Dokańczaliśmy prace na poniedziałek.
Potem do Rossmanna wywołać zdjęcia.
Wkur.wienie, bo nie chciały się niektóre wywołać;/
Ale to akurat nie problem.
Jutro prawdopodobnie wbijamy na Sierżnię, ale nie wiadomo...
Benassi Bros - Castaway