Na zdjęciu Ida Olga i Ja leżące w busie na blecakach.
Podróż mineła całkiem dobrze, wyspałam się gdyby nie pod koniec Iduś nie puściła bełtaa xD
z tąd jej nowe przezwisko pani bełcik.
dzisiaj na w-f bieganie, przygotowanie do zawodów.
angielski, z Karoliną z którą czasem nie mogę wytrzymać psychicznie już xD
fizyka facet spóźniony 35 minut ; p
potem trening na którym nie mogłam ze śmiechu, przez laski które opowiadały mi i Mai o Arizonie i zamiast mówić o jakiś warznych rzeczach wymieniły wszystkie szczególiki.
potem rozmowa o Magdzie M. gdzie z Mają płakałyśmy ze śmiechu, i zabawa na ałtomatach w Mdk xD
na treningu próbowałyśmy przypomnieć sobie układy z 9 lat xD
masakraa tyle się po zmieniało .
i wiecie co ? będę kręcić się na głowie i nikt mi nie podskoczy ;]
po treningu z tatą i bratem do media marktu xD ie ma to jak spędzić godzinie przy wyborze urzadzenia wielofunkcyjneo. Potem po buty xD i wiecie co? utargowałam się z panią że da mi zniżke jak zostawie Dawida w zamian, ale się nie godził PFFF.... a miał sprzątać.
po czym wyszedł ze sklepu i stwierdził ze idzie do pracy. noo too drogi bracie załatwiłam ci prace a ty co? zrezygnowałeś xD
jutro fakultety, i trening Łiii jak słodkoo xD