O mnie zapomnij, o mnie się nie martw
ja sobie radę dam, a jak nie dam
to zmienię cel, i wtedy wezmę, co chcę
nie na czerwony krzyż, lecz oddałem za to krew
nie jestem najszybszy w mieście jak te leszcze
i za z gówna piniędze się nie wezmą moje ręce
kto za pięć lat zostanie tu, kto zejdzie z drogi
kto zgarnie wtedy stawkę, a kto utopi
patrz, jak małpują w kadrze kopie kopii
ciency chwalą ich, bo wiedzą, że nikt z nich nic nie zrobi
stary numer - wspierać tych, co są najgorsi
bo na ich tle, nawet przeciętni są widoczni
nie wybijamy się, słabi chcą nas wyjebać
bo pokazujemy im jaka nas dzieli przepaść
(Ty) chcesz być mistrzem klatki schodowej, sam wybierasz
ja pierdolę takie podium, inna stawka jest teraz