Wypada przyznać się bez bicia, iż uwielbiam kolej W Polsce czy na świecie - to nieważne, zawsze wywiera na mnie wrażenie, od ciarów po plecach po przyspieszone bicie serca
Bardzo lubię jeździć pociągami i może nawet chciałbym pracować w branży kolejowej, o ile byłaby taka możliwość
Swego czasu myślałem o tym i szukałem drogi dotarcia do "kolejowej kliki", lecz dowiedziałem się tylko tyle, iż musiałbym skończyć odpowiednią szkołę (a skończyłem raczej nieodpowiednie...) albo... po prostu mieć znajomości, najlepiej poparte konotacjami rodzinnymi
Jeśli wierzyć we wpisy ludzi na forach internetowych, to do kolei najczęściej dostają się dzieci kolejarzy
I kto by pomyślał, że ludzie PeKaPe są środowiskiem niemal równie hermetycznym co prawnicy
Wobec zaistniałych trudności - nikt z moich bliskich nie pracuje w PKP (chyba, że o czymś nie wiem...) - pozostaje mi wozić się koleją z prędkością daleką od świetlnej i w warunkach urągających ludziom XXI wieku, ale z niekłamaną satysfakcją Pozostają mi także spacery po torowiskach, skakanie po wiaduktach i robienie zdjęć przejeżdżającym pociągom...
A tutaj na fotce fragment torowiska nieopodal mojego miejsca zamieszkania - zdjęcie sprzed kilku lat, niedawno tory zostały wymienione, podkłady również, zakręty są wyprofilowane, a składy kursują z częstotliwością około raza na 8 minut