photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 PAŹDZIERNIKA 2021

11.10.21r.

-Myślę, że to kwestia Twojego egoizmu i karania się za coś, co nie jest Twoją winą.- Odparł.

-A ja myślę, że nie powinien Pan tracić czasu na psychologiczne analizowanie mojej osoby.- Powiedziała uśmiechając się niemal złośliwie.

 

Nie mogę się ostatnio skupić, w szczególności wtedy, kiedy zabieram się za napisanie czegokolwiek tutaj.

Wszystko mnie rozprasza, a poskładanie myśli, tak by wyszły z nich składne zdania, graniczy z cudem.

Chociaż, kogo ja chcę oszukać? Każdy mój wpis tutaj, jest nijaki i praktycznie niczym się nie różni. Być może, dlatego przestałam na długi czas korzystać z tego portalu. Część z Was jest tutaj od dawna, druga część zagląda po prostu z ciekawości, by zobaczyć cóż może ,,stworzyć'' tak zwykły człowiek jak ja. Odpowiedź jest prosta - nic istotnego.

Ostatnio przestałam wyrzucać z siebie emocje. Stworzyłam pustą wersję samej siebie i wiecie, co? Wcale mi to nie przeszkadza. Polubiłam i pogodziłam się z tą pustką, a co za tym idzie również z samotnością. Nie czuję już potrzeby posiadania drugiego człowieka obok siebie, na tym etapie życia tylko by mi wadził.

Udało mi się wypracować spokój, za którym tyle czasu goniłam, jednak chęć zatopienia się w chaosie dalej czasami przejmuje nade mną kontrole. Racjonale myślenie odpływa gdzieś daleko, a ja mam wrażenie, że ktoś inny steruje moim zachowaniem. Pozwalam mu na to. Co jakiś czas dopada mnie poczucie, że parzę swoimi oczami na nieswoje życie.

Przyszedł taki czas w moim życiu, w którym pogodziłam się z rzeczywistością i ograniczyłam swoje ambicję do niezbędnego minimum. Już z tym nie walczę.

Życie stało się dla mnie neutralne. Nie cieszę się, nie płaczę, po prostu egzystuję.

Czasami miewam potrzebę zrzucenia z siebie maski, ale ilekroć zdecyduję się to zrobić, od razu zaczynam żałować. W końcu codziennie powtarzam w głowie jak mantrę:

Nie mów, nie myśl, nie czuj.

Podświadomie dalej szukam ,,ognia'', o którym kiedyś wspominałam. Ciężko jest zamknąć ten etap. Ale wiem, że jest mi potrzebny tylko na chwilę i dzięki temu wiem, że w końcu z niego zrezygnuję, tak jak ze wszystkich chwilowych zamienników.

Zmieniłam pracę, mieszkanie, można powiedzieć, że zaczęłam pewne rzeczy od początku. Po raz kolejny.

 

-Sam zdecyduję, na co będę marnował swój czas.

 

 

Pozwalam mu na to.

Już z tym nie walczę.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika acemichaelis.

Informacje o acemichaelis


Inni zdjęcia: Ostrożność. ezekh114:) dorcia2700Bez tytułu. bezpozegnaniaTak bym chciała przeskoczyć bluebird11Z Poprawin Komuni Zosi pati991gdJa pati991gd... maxima24Ja pati991gdJa pati991gd... maxima24