Długo mnie nie bylo. Właściwie nie było w ogóle czasu na to, zeby wchodzić tutaj i dodawać wpis. Mimo tego, ze czeka mnie dużo nauki postaram sie wchodzić częściej, bo jesteście niesamowitą motywacją.
To nie tak, że nic nie robiłam cały ten czas. Znalazłam nowe ćwiczenia, orbitrek codziennie, mniej jadłam, zrobiłam dwa dni postu ( wtorek i piątek to dni kiedy jem tylko chleb - oczywiście w przypadku kiedy jestem głodna - spełnia funkcje dnia oczyszczającego, ale mam swoje intencje dla których to robię ). W ten sposób kiedy weszłam wczoraj na wagę zobaczyłam 57,8 czyli około 4 kilogramów w dwa tygodnie.
Zamierzam chudnąć około dwóch kilogramów tygodniowo i trzymać się tego planu stosowanego do tej pory. Jeśli by mi się udało to być może do imprezy osiemnastkowej moich przyjaciół ważyłabym około 51 kilogramów (brzmi jak marzenie *.* )
bilans:
kawa
kromka ciemnego z plasterkiem chudej szynki i plasterkami ogórka
=
edit.
ćwiczenia:
edit.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36
37 38 39 40 41