zdjecie zdecydowanie byt pozytywne jak na dzisiejszy dzien ale byc moze dlatego ze mialo mi przypomniec o lepszych czasach ? choc nie wiem czy one byly lepsze.
nie mam pojecia co sie stalo poprostu stracilam do wszystkiego cierpliwosc, wiare w siebie, wiare w sens mojego istnienia,dobry humor. choc dalej wierze ze 'kiedys wszystkie czarne dni obrocimy w dobry zart' to mysle ze nie predko przejdzie mi taki stan. stwierdzam ze w kazdym wersie piosenek varius mana mozna znalezc cos z mojego dzisiejszego nastroju. to dziwne ze mozna w jakims malym prostym rymowanym tekscie odkopadc tyle ukrytych w nim uczuc emocji czy tzw przeslan.kompletnie olalam szkole i jest mi z tym zle ale wiem ze nie jestem w stanie sie z tego otrzasnac i wziac do pracy nie mam zadnej, ale to zadnej cholernej motywacji. jedyna rzecz ktora moglbym robic przez caly czas to cztyanie mojej cudownej ksiazki 'matwy az do zmroku'ona mnie tak pozera ze gdy uslysze chociasz szmer kartek tej ksiazki to zwijam manatki i zwiewam z tego zimnego i wietrznego swiata a co najgorsze przybija mnie perspektywa kupowania beznadziejnych prezentow dla osob ktore sadla mnie wazne. chcialbym zrobic dla nich cos absolutnie niesamowitego i wyjatkowego po czym stwierdza ze spedzilam nad tym prezentem wiele godzin i wlazylam w niego tyle serdszka ile moglam. niestety jestem tylko odretwialym potworem i nie mam ani zadych pomyslow ani nadzieji ze zdolam cos takiego zrobic. świat pożarł mój czas. zniknął bezpowrotnie.
dzis jestem w sanie zrobic tylko jedna rzecz a mam wybor miedzy wyrwaniem sobie serca posiekaniem go nas kawaleczki by juz nigdy nie odczuwalo takiej bezradnosci i samotnosci co dzis, kosekwencja bedzie pozostanie zdretwialym potworem pozbawionym wszelkich wartosci i uczuc.
drugim wyjsciem jest skonczenie swojej marnej egzystencji.
bezsenność.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24