Hmmm ...
Czy ja dobrze robię , myśląc że wszytko jest dobrze ??
Nie bo tak naprawdę nic nie układa się dobrze ...
Myślałam że jest , ale to był błąd ...
Chce aby to wszystko co było zniknęło , ale tak się nie da ...
Boże , dlaczego jestem taka??
Dlaczego nie może wszytko spływać po mnie jak po kaczce ??
Dlaczego przejmuje się wszystkim tak bardzo ??
Dlaczego , te wszystkie rzeczy muszą spotykać właśnie moją rodzinę , przez co cały mój świat wali mi się na głowę ??
Dlaczego ??
Czy ktoś może mi powiedzieć ??
Nie bo ja jestem jednym chodzącym pechem ...
Kurde , dlaczego ??
Ale ja jestem naiwna ...