' Gdybym mogła iść za Tobą daleko,
dalej, niż możesz sobie wyobrazić,
do najdalszej samotności
wszechświata,
tam, gdzie Mleczna Droga
rozwija jasną, martwą pianę
i gdzie szukasz oparcia
w przyprawiającej o zawrót głowy przestrzeni.
Wiem, to się nie uda.. '
Poczułam jakąś przemożną chęć napisania tutaj. I choć dawno mnie nie było, nie zapomniałam. I choć dawno się nie widziałyśmy, to dalej tęsknię tak samo jak przedtem. Brakuje mi Ciebie tak samo jak wielu innych rzeczy, które były, a których nie ma teraz. Przeglądam notki i zdjęcia z kiedyś. Aż zdziwienie bierze, że to kiedykolwiek miało miejsce. Patrząc na to co jest teraz tylko mogę załamać ręce. Zresztą sama pewnie bardzo dobrze znasz to uczucie.
Kiedyś nie pomyślałabym, że ludzie mogą być bardziej fałszywi niż myślałam. A jednak ! Da się. I to jeszcze jak. Tak naprawdę już sama nie wiem co jest prawdą, a co fałszem. Mogą kłamać mi prosto w twarz, a ja i tak się nie dowiem, czy to było prawdą. Bezradność towarzyszy mi na codzień. Stąd nie ma wyjścia. Można tylko próbować zrozumieć to co się dookoła Ciebie dzieje i próbować dać sobie radę nawet wtedy, kiedy inni dociskają Cię do ziemii.
Cóż, chyba się poddałam.
Kocham Cię.