Nie ma to jak uciąć chrapy, ale co tam.
Irytuje mnie moje życie. Wkurwiam się ile razy mam wracać do tego samego. Solek to jedyna rzecz z której ostatnio jestem zadowolona. Chociaz ostatni trening był porażką. Będąc pomiędzy 2 osobami, przeszkadza jedno. Ale jeszcze troche. Nie będę dłużej grzeczną dziewczynką. O nie...
"[...] i uwierzę bezgranicznie w nas,
że już Ciebie mam...
Bezgranicznie tak..."