A co jeśli za bardzo Go kocham.
Nie potrafię żyć bez niego.
On rośnie, a z każdym dniem również rośnie moja miłość do niego.
Nie potrafię beż niego.
Kocham Cię. M ł o d y.
po prostu musiałam.
powiało wolnością.
i o dziwo tęsknotą.
Panno Sydonio von Brock - dziękuję i nie ma za co.
od tego są przyjaciele :*
śmiech w mcsyfie z Tobą z rzeczy nieistotnych w koszlach.
mnie rozwalił.
i poprawił humor o 100%.
powiedzmy, że miałaś rację.
Ten rozdział będzie czekał.
Z pustymi, czystymi kartkami.
Być może - już tylko kartkę dalej...
Ps mam nadzieję.
o dziwne uczucie. coś jakby... nieosiągalnego?