Z każdym nowym dniem na głowę spada mi kolejna cegła wykruszająca się z budowli, którą wzniosłam...
Może pewnego dnia oprzytomnieję, obudzę się i chociaż spróbuję to wszystko odbudować...?
Ale mimo wszystko ta budowla już nigdy nie będzie taka sama, wytrzymała jak na początku...
Tak chyba jest z większością uczuć...
Zaufamy komuś -zostaniemy oszukani, zdradzeni...
Możemy zaufać ponownie ale to już nie będzie to samo, co na początku... Będziemy się bali kolejnego błędu tej bliskiej nam osoby...
______________________________________
wielkie 'G',a coo.!xD