Czasami mam taką kilku godziną depresję. Wtedy boję się patrzeć ludziom w twarz. Boję się, że zobaczą to co kryją moje smutne oczy.
zaraz..
Przecież nie mam się czego bać. Nawet jakbym im wykrzyczała w twarz, że kurwa mam dość... Oni nadal kontynuowaliby swój monolog..