Chejka. Wiem że nikt nie czyta taki tam monolog.
A więc dzisiaj ogólnie dzień udany.
Wczoraj spała u mnie Pamelka.. hehe. Nie wierze w Ciebie kobieto.
no i ogarniałyśmy neta później pizza i gadało się z Erysiem
na skejpiee. Boże co on odpierdalał.............
i tak jakoś dzisiaj się spotkaliśmy w 3.
Najpierw po dentke XD, później do Mc'a i się zaczęła przygodaz niewolnictwem i murzyństwem. ;__;
Cała droga, cała 1 godz. przeznaczona była dla mnie
Eryk ty debilu.
Chyba 10 razy powiedziałam, że się nie odezwe.
Albo w parku boże..
Wpierdolił mnie w śnieg. -.- hehe ale dużo tego śniegu było.
Pamela kochana moja przyjaciółeczka best firend i wgl. itp. itd
też musiała mi dopierdolić, a co
no było zimno.. Odprowadziło się Eryka na przystanek,
poczekało pomachało i koniec.
DZIEŃ Z DEBILAMI HEEHHEHEEHEHEHEH