[jedno z tych wyjątkowo inteligentnych:D
Siwy, Maciej, Marta, na dole Jarek, potem ja i Paulinka^^ ]
No to weekend w skrócie^^
W sobote przyszła Martyna :)
yyy coś ten że miałysmy robić matme ? xd
Nie pykło xp
przegadałyśmy pare godzin, a potem została na noc^^
ona po obozie niewyspana a rano trzeba było wstać bo na 10.30 na Szwederowo .
budzimy sie 8.3o i zgon .
Jakoś dotarłam na to Szwederowo, czekałam chwile na Marte, Macieja i Jarka, a potem czekaliśmy na Paulinke, ktora nie mogła nas znalezc:D
poszliśmy do Siwego i fajnie ^^
potem z Paulinką do niej a reszta sie rozeszła do domów, zjadłysmy obiad, pograłsmy w super rozwijającą gre z happy meal'a :D wyszłysmt z psem [radosne bieganie po śniegu xd], i pojechałysmy do mnie . ;D
Było szalenczo, potem przyszedl moj kuzyn, ogladalismy jakies filmy, ok 2-3 poszlismy spać .
a teraz młoda sie pindrzy a ja umieram na bolącą rękę . ;/
btw, wczoraj zebrało mi się na otworzenie TEGO pudełka
chociaż 95% pamiatek zostało przeze mnie unicestwionych, zostały 2 kartki, jedna koszulka, kilka pocztówek i TO .
było tragicznie, czas nie leczy ran, gówno prawda .
nie wiem co zrobić.
FENOMEN - LUDZIE PRZECIWKO LUDZIOM
gdy tego słucham jest gorzej i lepiej jednoczesnie