Tak na dobrą sprawę to jest mi szczerze obojętne, która jest godzina i że normalni ludzie o tej godzinie śpią, zwłaszcza po dniu tak pełnym wrażeń. Mam po prostu dość zastanawiania się nad zdarzeniowością, jedno- bądź dwupłaszczyznowością jakiejś narracji, a także stopniem antropomimetycznym postaci literackiej... ( chociaż zaraz czy to się tyczy też tekstów w stylu sonetu??? no nieważne...). Doszłam niestety do przykrych wniosków, że studia wcale nie są najbardziej kolorowym okresem w życiu młodego człoweka...chciaż z drugiej strony...no nie wiem...mój mózg nie jest w stanie zmusić się do jakiegokolwiek logicznego myślenia.
A fotka??? Jest bo ktoś marudził, ze nic nowego nie wstawiam ( JANIE ) i nie wiem pisz(cie) sobie co chcecie ale mi się ona podoba.
Aha no i pozdowienia:Skarbie (bo tęsknię)
Janek ( bo ten romantyzm nas wykończy- choć jakby się głębiej zastanowić to może nie sam romantyzm co nasza szanowna mgr B. P-P???)
Miśka, Madzia ( bo znowu Was dawno nie widziałam i jest mi z tym źle)
Pawełek, Werka, Decyk ( bo grill nam się udał i było fajnie- kiedy powtórka???)
Maciek ( bo za 2,4, 6, 8 godzin będziesz :):):) )
Emka ( bo po prostu Cię lubię i brakowało Ciebie wiesz gdzie)
komentujących ( pomimo tego że co niektóre komentarze są w stylu dzieci neo, nie wiem co to internet dla pokemonów??? i takim to komentarzom mówimy stanowcze NIE!!!)
No to tyle i może pójdę wreszcie spać bo rano trening, Maius i .... MAJÓWKA