Jest dobrze, ale może byc lepiej. Zawsze może być lepiej. Ciesze sie, że już tylko tydzień. Mam oczywiście mega obawy, ale raczej sie cieszę, że będe miała to juz z głowy. Koniec stresów, nerwów, krzyków, ograniczeń! Chociaz na 5 dni. Chce iśc napisać i mieć to już w dupie. Całe wakacje tylko jedno. Ble. 

Sram jak małe dziecko i tak.

Ale jestem szczęśliwym człowiek wreszcie. To cudowne jak druga osoba może dać Ci radość. Placzę. Bo nie wiedziałam, że to takie wspaniałe. Jest cudownie. Mimo, że jestesmy beznadziejni, ale to takie rozczulające. Kocham mocno. 

Chce jakiś melanż. I cos czuję, że czeka mnie melanż życia, bez Exela. :( No trudnooo. I tak będzie dobrze, bo muszę gdzieś sie wyrwac i nie wracać i sie schlac i łazić po ulicach z winem i papierosami. Hera! Będzia zajebiście. :) 

UZALEŻNIENIA MI TRZEBA!