jesteś jakąś głupią, trudną do wyleczenia chorobą. pojawiasz się i znikasz. byłam przekonana, że mam już to za sobą, ale widząc cię nie potrafię przejść obojętnie. czekałam na przystanku dobrze wiedząc, że będziesz musiał przejść obok. odwróciłam się na chwilę i od razu cię zobaczyłam wśród tłumu. szybko się odwróciłam, bo przecież "podobno" mam już to za sobą. kątem oka widziałam, że patrzysz się na mnie, chcesz wymusić, żebym się odwróciła i żebyś mi powiedział to głupie "cześć". i odwróciłam się. najpierw zobaczyłam ją, dopiero potem ciebie. z szerokim uśmiechem głośno powiedziałeś do mnie cześć- aby przypadkiem hałas przejeżdżających samochodów cię nie zagłuszył. odpowiedziałam ci i już nie potrafiłam odwrócić wzroku od widoku waszych splecionych rąk...
mam sukienkę!
Inni zdjęcia: P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gdJa nacka89cwa