widziałam cię. nawet mnie nie zauważyłeś, byłeś zajęty czymś innym. potem na ciebie czekałam, ale się nie pojawiłeś. zdenerwowana i zmarznięta wracałam do domu. podniosłam głowę, bo wcześniej byłam bardziej zajęta swoimi butami niż tym, co było przede mną, i zobaczyłam ciebie. na początku nie byłam pewna, ale z każdym krokiem poznawałam cię coraz bardziej. poznałeś mnie, już z daleka się do uśmiechałeś. rozmawialiśmy dobre piętnaście minut. zauważyłeś moje kolczyki, ba- pochwaliłeś je. wspomniałeś o moich włosach, nie każdy przecież zwraca na takie rzeczy uwagę... dowiedziałam się o tobie dużo rzeczy, które powinny mnie od ciebie oddalić, a jeszcze bardziej zainteresowały. przez to, co mi powiedziałeś, nie mogę sobie znaleźć miejsca. z utęsknieniem czekam na wtorek, czekam na to spotkanie. wiem, że zostaniesz poinformowany, że też przyjdziesz. bo przyjdziesz, prawda? oczywiście, że tak, przecież mi to obiecałeś...
Inni zdjęcia: P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gdJa nacka89cwa