Obudzona zostalam dźwiękiem tego okropnego budzika, który budzi mnie do szkoły ale jakoś nie jestem zła.
Najpierw zbiórka :)
Jak przyszłam do domu to moja siostra mnie wysłała pod prysznic bo śmierdziałam ogniskiem :D
'fuuu! czuje sie jak w dymie! oni tam palili? powiem mamie jakie masz towarzystwo!'
rozbawiło mnie to nawet roche.
A teraz od jakichś 4 godzin siedze z Monika i co 2 minuty stwierdzam że 'poległam'.
Bo sie nam wzięło na wspominanie i w ogóle czytałysmy pamiętnik z 2003 roku.
'Potem był wieczór i przyszła do mnie aga...'
'Dzisiaj śpie u Agi...'
'Dzwoniła Aga...'
'Byłam z Agą u...'
Wszadzie ja :) główny bohater lat młodzieńczych Moniki P.
Ale i tak najlepsze były wspomnienia z obozu :D
Albo nie... w sumie nie wiem co było najlepsze, fszystko mega.
Chciałabym miec znowu te 7 lat na karku [tak jak u góry]...
Co prawda moje zycie nie prezentowało sie tak grzecznie jak na zdjęciu ale cóż...
... siedzenia do nocy na płocie, upadków z drzew i biegania na boso jakoś nikt nie uwiecznił na zdjęciu.
aha. Anio nie zabij mnie :D
Bo Monika jest już przygotowana na to zdjęcie ale nie wiem jak to będzie z Tobą ;p