Jestem wykończona. Jakaś choroba sie mnie uczepiła ;/
a w szkole siedze po 7, 8 godzin dziennie i po tygodniu już mnie to zaczyna irytowac.
A jutro jeszcze kartkówka z chemi. Szkoda ze tego nie rozumiem ;p
... no przynajmniej trafiła się lajtowa praktykantka z angla.
och. nic mi sie nie chce. na dzsiej koniec.
plusy dnia:
1. Już po szkole i mam spokój
2. Zostały 2 dni do doładowania mojego telefonu
3. Nie musze za bardzo nić robić bo sie źle czuje
4. Mam czas na ogladanie Death Note - znowu ;p
5. Uśmiałam sie jak nigdy oglądając "BlondiDance"
na szyi kapsel z tymbarka z napisem: ' :-* '