Na parapecie siedzę
Ulice zwieszone niezdarnie z tym chodnikiem kostropatym w dole
Wariatka?!
Tak.
Zawsze nią byłam.
Nie piszę głupot. Taka jest rzeczywistość. Moja rzeczywistość.
Myslicie teraz, że jestem szalona, że odważyłam się nazwać wariatką, ale wy tez jesteście szaleńcami we własnej podświadomości. Kryjecie skrycie wasze marzenia. Bo każdy ma swój osobisty prywatny świat, ale większość ludzi boi się go pokazać innym, bo boicie się, że nazwą was wariatami.