Zdjęcie z dyskoteki czwartkowej była moc i jazda bez rąk tym bardizej jak ulmanka darla sie ze za glosno... cos mi sie wydaje ze to byla osttnia dyskoteka w wykonaniu moim ronalda i maliny.
Dzisiaj ciężki dzień trzeba było zarabiać na paliwo i od rana montarz bilarda potem zaworzenie plackow na sale potem przygotowanie do wesela no i rabanie drzewa
i hamburger w porąbce...
A i zapomnialem dodac co sie dzialo dzisiaj w roczynach z tomkeim musialem i malina postanowilismy pojechac za strazakami do pozaru no i byla moc o 22 w nocy wyscigowalismy sie z wozem strazackim i policjantami 100km/h...
Miałem w porach co dopiero jak dojechaliśmy okazało się że pali się 2 pietro i dach, jebitnego domu
Nie ma mocnych na nas
rajdowcy
Malina-pasażer
tomek M