Istnieć, być, trwać.

Zdjęcie urzekło mnie niesamowicie....

---------------------------------------------------

Uczelnia...

Praktyki...

Wiosna?

Wszystko i nic.

-------------------------------------------------------

Słońce.. to ono daję energię, siłę, uśmiech na twarzy. Chce się żyć, walczyć, trwać....

Deszcz... pozwala na ukrycie łez, sprawia że zmienność nie jest nam obca.

Dzień- daje możliwości, spełnia, pędzi, zabiera czas, łechta wzrok...

Noc... Noc jest inna, czasem daje ukojenie, czasem pozwala śnić o tym co nigdy nie będzie nasze, pozwala odkryć samego siebie, bywa wyrocznią, decyduje o wszystkim, zatapia gwiazdy w nas samych, daje czas zadumy, ciemność powoduje że odkrywamy się na nowo.

----------------------------------------------------

Czasem bywa tak, że świat który nas otacza wydaje nam się jeszcze bardziej obcy niż zwykle, zapominamy siebie w codzienności życia... Czasem bywa tak że gonimy za czymś czego nie ma... Czasem bywa tak, że pragniemy czegoś co nigdy nie będzie nasze... Czasem bywa tak że biegnąc przed siebie nie widzimy co nas mija. A później nadchodzi czas.... Czas przesilenia. Gdzie zdajemy sobie sprawę że w tej drodze do nikąd gubimy marzenia, myśli, siebie. Siadamy na poboczu próbując sobie przypomnieć sens. I nic... Gonisz...biegniesz...uciekasz....spieszysz się... by zapomnieć.

Zapomnieć o sobie... o swoim ja.... Siedząc na poboczu już wiesz... Że jesteś bardziej pusty niż mogłoby się wydawać... Odczuwasz wiercące się w piersi serce... Słyszysz swój niespokojny oddech... Czujesz bezsilność...

Płaczesz... wyjesz...ryczysz... Następnie przychodzi krzyk.... Krzyk bardziej cichy niż szept... wołanie o pomoc....

Nasłuchujesz... być może ktoś przyjdzie i powie jak ma być...

Później przychodzi coś co Cię zabija... coś co nie szanuje Ciebie... obdziera z uczuć... jest bezlitosne.... Zobojętnienie.

Upadasz ... Bo biegłeś do nikąd...

Głuchniesz.... Milkniesz... umierasz...

------------------------------------------------------

Pamiętaj .... Wszystko wraca.

Bądź człowiekiem, nie potworem.... Bo któregoś dnia obudzisz się  i...

Nic Ci nie zostanie tylko Twoje pieprzone 'id', które dotychczas rządzi Tobą.

Wstaniesz na bezdechu .... sam...martwy w codzienności i  żywy w swej fatamorganie.

----------------------------------------------------

Ruszyła maszyna już nikt nie zatrzyma kto wejdzie pod koła ten uciec nie zdoła....

------------------------------------------------------

Słoneczka :*

-------------------------------------------------------

Żyj, bo tylko to możesz uczynić na 100%.

WALCZYŁ JAK LEW, ZGINĄŁ JAK MUCHA.