od niedzieli w domku.. wreszcie i nareszcie ;)
od dzisiaj -> zaczynam myśleć pozytywnie
i zobaczymy, co z tego wyniknie ..
'..to zrozumiałe. one potrafią omotać, nie? żenisz się z pięknością w sukience bez ramiączek opinającej jędrne ciało, zadbaną, chętną do zabawy, taką, która lubi strzelić sobie parę koktajli i potańczyć z drżącym biustem przyciśniętym do Twojej klaty, aż masz wrażenie, że wykorkowałeś i jesteś teraz w cycatym niebie. a potem, trzy dni po powrocie z miodowego miesiąca, zastanawiasz się, gdzie się podziała tamta dziewczyna i co robi tutaj Twoja matka, czemu prasuje rzeczy w salonie i wrzeszczy na Ciebie, bo nie kupiłeś mleka i z każdym dniem przybywa jej jeden cal w talii..'
-Puchatku, przyrzeknij mi, że nigdy o mnie nie zapomnisz. Nawet, kiedy będę miał sto lat.
Puchatek pomyślał troszkę.
-A ile ja wtedy będę miał? -zapytał.
-Dziewięćdziesiąt dziewięć.
-Przyrzekam - odpowiedział.