photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
miłość do FcBarcelony
Dodane 10 WRZEŚNIA 2014
311
Dodano: 10 WRZEŚNIA 2014

miłość do FcBarcelony

 

"Co, gdzie i jak wysyłać do nas" <KLIK>

 

KONKURS WAKACYJNY


 

 

Połaczyła nas miłość do FC Barcelony...

Hej. Mam na imię Iza. Mieszkam w małej miejscowości w Wielkopolsce. Mam 15 lat.
Moje życie sprowadza się raczej tylko do klęsk. Jedno co mnie w nim cieszy to mój chłopak Alan. Z Alanem poznałam się w prawdzie przez moją przyjaciółkę. Monika pisała z nim dość długo, Alan starał się o jej względy, ale nie był w jej typie. Tylko go odpychała i się nim bawiła. Przyglądając się temu wszystkiemu, bardzo było mi go żal. Tak bardzo zazdrościłam Monice, że to o nią, ktoś się tak  stara. W końcu nadszedł dzień, kiedy zerwała z nim wszelkie kontakty. On pisał do mnie, jak i do pozostałych moich przyjaciółek, Ali i Oli. Pytał dlaczego Monika nie chce mieć z nim kontaktu, ale ja nie chciałam na to odpowiadać. W końcu i my zerwaliśmy kontakt. W sumie jeszcze wtedy był mi obojętny.
Nadszedł dzień, od którego wszystko się zaczęło. Napisał do mnie po raz pierwszy, bez pytań o Monikę. Chyba nawet trochę się ucieszyłam. Jednak nie mogłam powiedzieć o tym Monice. Zaczęliśmy pisać całymi dniami i czasem nawet nocami. Zaczął się starać, czułam, że staję się dla mnie kim więcej. W końcu opowiedziałam wszystko przyjaciółkom. Monika i Ola nie była zadowolone, a Ala.. On chyba bardziej była ze mną. Były wakacje dlatego Ola i Monika wyjechały razem na kolonie. My z Alicją zostałyśmy tutaj, przez 10 dni dogadywałyśmy się jak nigdy wcześniej. Alan namawiał mnie na spotkanie, ale wiedziałam, że Monika szczęśliwa nie będzie, kiedy się o tym dowie. Często rozmawiałam o tym z Alą, mówiła, że nie mam patrzeć ani Monikę, ani nikogo innego. To moje życie. Pewnie dnia postanowiłam się z nim spotkać. Jednak wolałam, żeby przyjaciółka mi towarzyszyła. Spotkanie było dość sztuczne i nie trwało zbyt długo. Rozmawiałam z Alą o pewnym chłopaku przy Alanie. Wtedy okazało się, że jest o mnie zazdrosny. Pierwsze spotkanie, zakończyło się kłótnią. Wtedy chciałam dać sobie spokój, nie chciałam mieć chłopaka, z którym nawet o to, będę się kłócić. Nadszedł dzień, przyjazdu Moniki i Oli. Zaczęłyśmy spędzać całe dnie razem. Brakowało mi czasu, na kolejne spotkania z Alanem , coraz częściej się kłóciliśmy, mimo, że czułam, że mi zależy. Potem wszystko się odwróciło, częściej widywałam się z przyjacielem, niż z dziewczynami. Powiedziałam im, że bardzo mi na nim zależy. Monika powiedziała, że jeśli mam być z nim szczęśliwa, to nie ma nic do tego. To były chyba najpiękniejsze słowa, które kiedykolwiek od niej usłyszałam. Szkoda tylko, że nie były prawdziwe. Pod koniec wakacji, spotkałam się z Alanem , wtedy już nie był przyjacielem, spytał czy z nim będę, pierwszy raz przytulił i pocałował. Wiedziała, że muszę z nim być. Muszę, bo go kocham. Od tamtego dnia, stał się chyba bardziej ważny nim Monika, Ola i Ala. Spędzałam z nim każdą wolną chwilę, nawet przerwy w szkole, były tylko nasze. Jednak, zbliżała się wycieczka do Londynu, miałyśmy jechać z dziewczynami, niestety oprócz Oli. Ostatnie dni spędzałam z Alanem. Strasznie się bałam, że nie wytrzymamy bez siebie tygodnia. Nie mieliśmy prawie kontaktu, wiedziałam tyle, że nie chodzi do szkoły. Od czasu do czasu udało nam się popisać chwilę na Facebooku, ale to było za mało. Odliczałam dni do przyjazdu.  Tydzień wlekł się niesamowicie. Gdy wróciłam byłam najszczęśliwsza na świecie. Pierwszy dzień po przyjeździe spędziłam z nim. Miał być cudowny, lecz taki nie był. Dostałam smsa od dziewczyn dlaczego nie przyszłam przywitać się z Olą, tylko poleciałam do Alana. Odpisałam, że z Alanem nie widziałam się tydzień, a z Olą przywitam się jutro w szkole. Wiedziałam, że było to dość chamskie, ale Alan był dla mnie ważniejszy niż Ola.  Tego samego wieczoru, Monika kazała mi wybierać między nimi a Alanem. Nie mogłam w to uwierzyć. Ta noc, była najdłuższa w moim życiu i najtrudniejsza dla mnie i Alana. Siedziałam, płakałam i czytałam tego ostatniego smsa od Moniki. W końcu musiałam coś postanowić. Alan wciąż do mnie pisał, że mnie kocha, że mu na mnie zależy. Nie mogłam go zostawić, to przecież one kazały mi wybierać. Napisałam sms do Moniki, ze skoro to one jako przyjaciółki każą mi wybierać, to chyba nigdy nimi nie były. Wiedziałam, że to już koniec. Zadzwoniłam do Alana i go uspokoiłam, że między nami nic się nie zmieni. Z dnia na dzień było coraz lepiej, miałam wiele czasu dla Alana, stał się moim oczkiem w głowie. Jednak Monika odzywała się od czasu do czasu. Myślała chyba, że jednak zmienię decyzję. Lecz ja byłam pewna, że nic już tego nie zmieni. Dziś, już niczego nie żałuję. Z Moniką kontaktujemy się tylko w sprawach szkolnych i klasowych. A z Alanem.. w tym miesiącu będziemy świętować rok naszego związku. Chyba nigdy nie byłam z siebie tak dumna.

 historię poznania podesłała osoba, która chce pozostać anonimowa :)


 

Jusia .

Komentarze

kleooooo kiedy będzie głosowanie w konkursie?
10/09/2014 19:22:08
8kolorteczyy możliwe że w następnym tygodniu Kochana albo w sobotę :)
11/09/2014 10:25:05

Informacje o 8kolorteczyy


Inni zdjęcia: Rzekotka drzewna wieslaŻar tropików bluebird11Pluralizm postaw. ezekh114Natura locomotivPająk i jego firanka :) halinamWolność to była ... dawniej. ezekh114Meduzy atakują bluebird11zagadka vela44A kiedy sianokosy ? ezekh114:) dorcia2700