dzis wyjechałeś.
W srodku mam dziwną pustkę.
Coś sie zmieniło.
jest mi dziwnie zimno.
właśnie pije herbate- jest obrzydliwa.
niezaprzecalnie robisz najlepszą herbatę.
Ledwie wyjechales a juz tak strasznie tesknie
byłam z Daga i Sylwia na spacerze- stad zdjecie.
dlatego tez nie pojechalam na rower.
mam jeszcze duzo pracy.
chcialam zrobic na jutro projekt kartek i albumu zeby pan Łukasz mi je wyciął.
przygladalam sie dzis staremu malzenstwu w pociagu.
w wielkim worku mieli obrusy i inne takie.
byli strasznie smutni i przygnebieni- tak strasznie zmeczeni zyciem.
zdaje mi sie nawet ze komus z przedzialu zaproponowali sprzedac taka serwetke, a ten ktos odpowiedzial "wez sie pan odpieprz"
pisze 'zdaje mi sie' bo mialam sluchawki w uszach i nawet nie chce wierzyc, ze ktos moze sie tak zachowac.
zrobilo mi sie smutno.
wyobraz sobie ze mozna zostac calkowicie samemu,
bez sil i zdrowia.
co jesli wtedy nikt ci nie pomoze ?
to straszne.
Dziekuje Ci Boże, że mam Daniela
Proszę umacniaj nas w wzajemnej miłosci i zaufaniu
abysmy zawsze byli dla siebie siłą i oparciem
Kocham Cię
83dni