Chciałabym cię poznać dotykiem, chciałabym, żebyś przyszedł w nocy, pochylił się nade mną śpiącą i znowu odszedł jak księżyc.
Przestałabym wpatrywać się w nieruchome okno i usnęłabym wtulona w zapach po tobie.
jeszcze miałam miesiąc szczęścia.
tęsknię, aniele.