* iCe *

Nie myślcie o tym , że zajęło mi to około 5h.

Ja to zrobiłam dla siebie. Aby odbudować swój Artystyczny talent.

Ide przez dlugi ,wąski, ciemny ,zimny korytarz. Pragne znalesc sie na jego koncu.

Ale najpierw musze przejsc przez cala droge prowadzaca do kresu.

Moge ja wykorzystac jak tylko zechce,dostalam mozliwosc wyboru.

Moge przejsc ze spuszczona glowa ,niezwazajac na to co omijam ,nie myslac o tym co moze byc za chwile ,poddajc sie .

Jednym zdaniem - isc bez celu.
Moge rowniez wykorzystac to inaczej , idac z usmiechem na twarzy ,cieszac sie kazda chwila.
Przeciez wystarczy spojrzec na to z innej perspektywy.

Wtedy wszystko bedzie wydawalo sie kolorowe, cieple i przyjemne.

Kazdy podmoch wiatru bedzie mi przypominal ,ze jestem tu  ,kazde mrugniecie powieki bedzie dla mnie oznaka ,ze zyje.

Warto pomyslec inaczej ,chociaz to sprawia trudnosc ,jest czyms nowym w moim zyciu.

 

Wychodze na zewnątrz, widze znak na drzewie , "dom dla bezdomnych" -tych co nie maja swojego miejsca na ziemi.
Widze grupke ludzi siedzacych przy tym domu.Sa brudni zaniedbani. Przypatruje sie im.  I widze ,ze pani na schodach ma usmiech na twarzy ,pan przytakuje w rytmie piosenki "sweet dreams" ktora rozlega sie
z samochodu zaparkowanego nieopodal. W tym momencie czuje łezke splywajaca mi po policzku i zaczynam
spiewac ta piosenke ktorą wlasnie slychac. Ide dalej. Wtedy dochodzi do mnie to co przed chwila widzialam
W glowie caly czas slysze "sweet dreams " (chociaz piosenka dawno sie skonczyla) i mysle o tym Panu ,co nie ma swojego domu ,dobytku i napewno czesto narzeka na glod. Ale cieszy sie tym ,ze zyje.

Ze dostal taka mozliwosc. Napewno nie liczy sie dla niego to ,ze nie ma dokad wrocic po pracy (aczkolwiek zapewne takiej nie posiada).
Nie usiadzie na fotelu z wyciagniatymi nogami i nie wezmie gazety aby poczytac co tam nowego w polityce.
Ale teraz zadaje sobie pytanie .

Czy szczescie to tak naprawde pieniadze ?( ktore daja nam te wszystkie
rzeczy materialne ktore posiadamy)

Kazdy z nas zapewne przekonany jest ,ze pieniadze to szczescie, bo
w tych czasach niestety tak jest. Kto bogatszy ten lepszy.

A przeciez nie o to chodzi! Mamy zyc po to aby wniesc cos w
ten szary swiat ,aby obrac sobie jakis cel.

 

Popatrzmy tylko na tego Pana ktory tanczy do "sweet dreams" ...