w kubku wina próbuję znaleźć choć trochę
natchnienia na kolejną zimę.
w obiektywie szare zdjęcia
fotomontaż
i kawałek filmu.
dopada mnie paranoja,wariacja i szaleństwo.
nocny deszcz przyprawia mnie o
mdlości. umieram
choć boję się śmierci
dziś znów przyszła nie w porę.