Nie potrzebował pistoletu by mnie zabić.
Wystarczyło, że odpowiednio dobrał słowa..
Jakieś stare zdjęcie, takie włosy będę miała już w środę, tak <3
Zimno strasznie, śpiąca jestem i wg nic mi się nie chce... A tu jeszcze o 18 spotkanie, ale w sumie to dobrze,
przynajmniej szczerze pogadamy. Hmm... W szkole ok, chociaż już sama nie wiem co czuje i jak mam to
okazywać, nie wiem czego chce i gubie się.. Z jednej strony nic nie chce, bo to głupie a z drugiej gdy tylko
Go widze mam ochote przytulić i nie puścić, być przy nim tak długo ile by się tylko dało, yhhh.. Ale to nie zakochanie.
Czas leci stanowczo za szybko a nie jest to dobrze ani źle... Hmm, co jeszcze? Jutro do Pyśki na noc, Niedziela - nauka
nie Niemiecki, poniedziałek - próby do przedstawienia, wtorek - po szkole do Klaudii robić potrawy na wigilie klasową,
środa - Wigilia Klasowa <3 I w sumie tak wyglądają plany na najbliższe dni :) A teraz idę oglądać Gossip Girl, buziaki
BE YOURSELF