witajcie motylki,
nie było mnie bardzo bardzo długo - prawie rok
miałam straszne załamanie nerwowe, wszystko przez odchudzanie..
mienęły wakacje ja caly czas dążyłam do perfekcji : odchudanie, ćwiczenia, bieganie.. potem wymioty wymuszane.
zaczął się rok szkolny, masa nauki, dążenie do bycia najlepszą we wszystkim co robię, aż do przesady
nabawiłam się anemii moja waga wynosiła 43 kg, lekarka powiedziała, że od tej pory musze chodzic do psychologa, było to dla mnie straszne, a dla mojej mamy sto razy gorsze. chodzę już tam 7 miesiąc, widzę troche poprawe, alee..