Co u mnie? Ciężko, szkoła masakra, zapierdol, odliczamy dni do świąt, uczuciowo pusto, nawet nie mam czasu się zadręczać moją samotnością i niedojebaniem osobowym, choć aura za oknem temu sprzyja. Nie mam czasu nawet zadręczać się kompleksami, nie wyszykuje już nawet nowych!
Taki progres...