De łor is łon,
Rzekłam Hitlerowi- won!
Który był autystą,
a z zawodu... maszynistą!
Lubił też być sanatnistą,
Albo tą podwodna glistą...
Czy też skrytym ludobójcą,
Ale bardziej samobójcą.
Głowę pełną wiepszów miał,
i tasiemca rozsiewał.
Wtem Marszczymór się pojawił
I Jesusa błogosławił.
I Jarek na powiedział,
Iż o końcu wojny wiedział.
A że był on też autystą,
rozmawiał z orangutanistą.
ave mariya
baj my.