kot.

I nastał dzień, w którym Wasz mistrz zła założył photobloga. Tak, niesamowicie mi się nudziło, zwłaszcza, że pisząc te brednie mamy godzinę 02:23. I jakoś średnio mam ochotę położyć się spać. Czemu? Bo nie.  Na zdjęciu mój kot, co zwie się Romek. Czemu takie imię? Bo matka nie chciała się zgodzić na "Przypał". A teraz troszkę personaliów:

Imię: Wojtek (ale możecie mówić "Mistrzu", nie obrażę się).

Nazwisko: iks iks iks.

Wiek: ano będzie osiemnaście z haczykiem.

Zainteresowania: na tą chwilę interesuje mnie tylko moja ciepła kołderka, którą jestem owinięty.

Muzyka: głównie polski hip hop, ale zdarza mi się słuchać dosłownie wszystkiego.

Ble ble ble, wystarczy Wam na razie. Ostatnio co raz częściej zaczynam dochodzić do wniosku, że potrzebuję kobiety, że cholernie doskwiera mi samotność. Czuję się samotny do tego stopnia, że staję się porządnym obywatelem! Udało mi się rzucić palenie (z czego jestem cholernie dumny), już nie katuję tak swojej wątroby (może w końcu do mnie wróci) i ogólnie jestem jakby spokojniejszy. Ciut wydaje mi się to dziwne, gdyż zazwyczaj było tak, gdy siłą zostałem zabierany pod pantofel.

Z utęsknieniem oczekuję dnia, kiedy WSRH wyda Szkołę Wyrzutków. Do tego czasu muszę zadowolić się jedną zwrotką z kawałka pt. "Brain Dead Familia". Swoją drogą jest to też w pewnym stopniu reklama kolekcji(?) ubrań o tej samej nazwie. Link do kawałka wrzucę na sam koniec, więc kto nie słyszał, będzie miał okazję. Osobiście, to uważam, że płyta będzie wykurwiała z butów wprost na orbitę ziemską.

Hm... to chyba tyle. W sumie, to i tak jestem z siebie zadowolony, że jak na pierwszy raz udało mi się naskrobać aż tak długi tekst, jak na moje aktualne chęci.

Arrivederci Roma mrymraski, zostawcie buzi w komentarzach dla wuja. :*

http://www.youtube.com/watch?v=ZbdmBmDFyMA&list=FLA_HmRqHv_dAkxX70VvE3zg&index=1&feature=plpp_video