śmiechowe to życie...
a wczoraj jak było śmiechowo...
Agulu-Żulu brzuch mnie przez ciebie bolał, a potem i Iwona się do tego dołożyła...
No a dzisiaj nie jest mi do śmiechu, powiem więcej smutno jest i tyle...
Roboty dużo, a mi się nie chce jak cholera...
Sprawdziany pozapowiadane, ja nie nauczona chyba na żaden, tylko bym siedziała w pokoju i myślała...Potrzeba mi jakiejś zmiany, ale na takową się nie zanosi, co doprowadza mnie do jeszcze większej frustracji...To wszsytko nie ma sensu,ba nawet jeśli jakiś ma to go powoli i boleśnie traci...
Jak już jestem blisko pozbycia się swoich trosk i problemów, jak już wiem że może być tylko lepiej, to to zlo powraca ja bumerang, Irytujące...
I tak wiem że niekt nie czyta notek, ale pisanie ich zasami pmaga uświadomić sobie o co tak naprawdę chodzi...
Jagoda ;(
Inni zdjęcia: Synuś nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24