ufinka JUTRO
Ja do Ciebie...
Masz nos, buty, włosy, dłonie, kilka rzemyków na przegubie, ale już Cię nie ma. Przez okno wpadają promienie słońca... Czemu odchodzi się ze świtem? Powiedziałeś, że wrócisz... Kiedy już będziemy znowu razem, w ogrodzie opowiem Ci, co działo się w moim śnie.
To było naprawdę piękne! Biegałam po zielonej łące w sukni ślubnej! W pewnym momencie bosymi stopami dotknęłam czegoś dziwnie zimnego. Ale nie przejęłam się tym! W moich żyłach krążyła wiosna, tak jakby ktoś wstrzyknął mi dawkę radości! Tak wiem... to były tory!
I chyba odjeżdżał pociąg. Ktoś do niego wsiadł.... A ja dalej biegałam! Śmiałam się! Ten sen był zachwycający, czułam się taka szczęśliwa! Lecę po sennik.