..doczekałam się - deszczu , chłodniejszych dni jak i dużo lepszego
powietrza .
w końcu.. bo nasilające się kołatania serduszka , duszności dały
mi przez ostatnie dni nieźle popalić .
/ sobotnie rodzinne grilowanie u siostry jak i niedzielne
leniuchowanie z misiem dobrze mi zrobiło .
od niepamiętnych czasów odpoczęłam :D
co do dzisiejszego dnia przeczuwam że południe spędzę w łóżku
przed tv .
..kochamGo <3