Ostatnio nie ogarniam życia codziennego.
Zaległości mam dosłownie w każdym jego aspekcie tj. towarzyskim, partnerskim, finansowym, zawodowym, nawet z prasowaniem już nie nadąrzam.
Próbuje coś poogarniać, zaczęłam od rachunków i PITów.
Tak bym chciała się skserować, albo chociaż nauczyć się organizacji.
Nie,
to drugie wcale nie jest bardziej realne
bo nigdy mi to nie wychodziło (-_-)
Święta to był jeden wielki zapierdziel, z 12 godzinną zmianą w Poniedziałek Wielkanocny łącznie.
Ratunku!!!
Inni zdjęcia: Okno papieskie nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24