hey:*
opowiem wam jak byl udany moj dzien :
wiec:
wstanie,
sniadanko,
jechanie do domciuu
jechanie do zabrza
jechanie do madzi,
placyk z
madzia
julcią
adikiem:****
nastepnie autobusik
iii
do domciuu :)
na tym koncze moja notke bo nie ma co pisac!!!!!
ahaa i pare dni mnie nie bylo tu bo nie mialam czasu:/
Najlepszym przyjacielem
jest ten, kto nie pytając o powód smutku,
potrafi sprawić, że znów wraca radość.
Kocham was :*