Tak, tak! To już koniec szkoły. Dzisiaj była matura z polskiego, nie było źle. Akurat takiej lektury się spodziewałam ;) "Zdążyć przed Panem Bogiem". Typowałam co innego z tej kategorii tematycznej, no ale.. :P Dopiero jutro zacznie się największa masakra, która mnie zniszczy.. o zgrozo matematyka! -.- oby zdać, to moja pięta Achillesa od lat.
Nooo takie dość nietypowe zdjęcie, ale z Bożenką to nihil novi SMILE do kwadratu mode on!