zdjęcie z kursów, tak sobie znalazłam w kompie, tam było inaczej..lepiej, teraz jest chujowo, nie mam już na nic ochoty..chyba zmyliłam się i poszłam nie tą drogą co trzeba..wiedziałąm,że będe żałować. ale cóż komplikowanie sobie życia mam we krwi, miałąm jechać na cmentarz,ale nie jadę, jak ma mieć ktoś problem,że jadę to zostaję w domu...chchę już jechać do taty ! nie mam ochoty siedzieć w tym zapchlonym domu, nic mnie tu nie trzyma.. jest bardzo,bardzo źle, szukam partnera na połowinki..heheszki, narakurwa .