Witam :))
Jak nigdy prawie cały dzień spędziłem w domu ;|
Wstałem około 11
Tata wysłał mnie do sklepu...
wsiadłem w autko, chce odpalić a tu dupaa...
Drugi dzień z rzędu renatka mnie zawiodła...
Nie ma co się dziwić przy mrozach -20 i starym akumulatorze...
Wkurzyłem się ;/
zadzwoniłem po Pawła wpadł z kablami i Renatka chodzi :)
Jutro chyba nie bd problemu bo nockę spędzi w ciepłym garażu xD
Teraz passat sobie stoi na dworze i marznie xD
przez tą zimę jestem sporo kasy w plecy ;/
Szyba, halogen, aku ;| ciekawe co jeszcze się stanie? wrrr
pojechałem na zakupki z Pawłem i jak zwykle mnie nie było prawie 40min
to tu, to tam się zajechało i czas zleciał ;)
Około godziny 13 wybyłem z domu na ....DuPoLuUuU ;*...... "wiem że bd to czytała pewnie tez wiesz o co chodzi" xD i zleciało chyba do 14 ;p
I od 14.30 siedziałem w domku ;)
Nagle zadzwonił telefon...
Mierzwol??
No
CO jest?
Szykuj się na PT i SOB na wyjazd do Gorzowa bd 3 montaże... ;/
Fajnie... kolejny weekend w Gorzowie...
Dobrze że warsztat ogrzewany ;)
Ale po 10 godzinach pracy nie mam na nic sił... a przede mną prawie 100km do domu.
Tydzień temu jak jechałem o 5 rano na GW to zasypiałem za kierownicą ;| pasażer czuwał xD
Jazda gorzej męczy od samej pracy...
Dopiero o 19.30 pojechałem do cioci na urodziny ;)
posiedziałem z 30min i się zwinąłem :D
Udałem się w kierunku CPNU bo wskaźnik paliwa troszkę mnie przeraził xD
Później po Pawła i Baryłe xD
I tak jeździliśmy po okolicznych wioskach ;)
Nic ciekawego się nie wydarzyło ;)
Rozmowa z rodzicami dała dużo do myślenia...
Zacząłem jeździć jak przepisy nakazują xD
Nie jest to proste...
Pedał gazu kusi :D ha!
Dobra zwijam, jutro ciężki dzień...
DOBRANOC!!!!
Przyjdzie dzień w którym silniki zamilkną....
miłość nie pozwala rezygnować.
Niektórzy mówią mi - nie warto
Ale jest inaczej jeśli to uczucie znasz...
Lewy pas,gaz i płynę....