Andziuś staje mi się coraz bliższa. Spędzamy ze sobą sporo czasu. Ostatnio znów u niej spałam. Zrobiła mi odrosty. U niej czuję się jak u siebie i bardzo lubię tam do niej jeździć. Poznała fajnego chłopaka i mam nadzieję, że im się ułoży, bo jest szczęśliwa a on wydaje się być w porządku. Generalnie cieszę się, że ją mam, często mnie przytula i zawsze jest taka... pozytywnie nastawiona. Już się tak przyzwyczaiłam, że teraz dziwnie mi jak nie ma jej w szkole, a ja jestem. Co mogę więcej powiedzieć... Mimo każdej wady i mimo wszystko, kochana jest :*