To się dzisiaj nasprzątałam. I mało zjadłam, więc na koniec byłam taka zmęczona, że na nic zupełnie nie miałam siły. Także gdyby nie miły poranek z Tobą obok, to ten dzień byłby chujowy jak z dupy. Jest okropnie. Spać mi się jeszcze nie chce, filmu mi się ne chce, laptopa mi się nie chce, nic mi się nie chce. Tylko tę głupie myśli i smutek krążą po głowie.
Idę zrobić herbatkę. Może coś w tv?