Pospamrowałam kilka kromek chleba nutellą, zrobiłam duuuużo, dużo herbatki i oto jestem w poplamionych z dziurą dresach i jakiś starej buzie od Ciebie. I od razu lepiej, bez tej ciążącej ogromnej pustki na żołądku. I mamyrówniutką północ, może ktoś o mnie pomyślał? Tęsknię, skarbie. Chciałabym Cię więcej.