Na szczęście mama nie pytała jak wróciłam do domu, więc nie wie, że wróciłam na nogach. Nie wie dlaczego właściwie dlaczego byłam cała mokra od śniegu. Jestem wkurwiona, co chyba widać na zdjęciu sprzed chwili? Pełna złość w oczach. Na siebie i na Ciebie, i na wszystko. Czemu nie możesz być teraz przy mnie? Pyszny był ten obiad u babci. Na szczęście jutro nie ma lekcji w szkole, ale będę musiała tam iść i łazić w przebraniu panny młodej, a wolałabym zostać w domu, a najlepiej z Tobą. Mam szare oczy, wcale nie są niebieskie.