No to ładnie zaczniemy od zacnego CORNELIUSA - Triple Blond. Małe i niepozorne, ale jakże orginalne.
Dla mnie bardzo istotne gdyż to właśnie ono sprawiło, że zaczęłam lubować się w tych wszystkich innych dziwolongach.
Styl begijski, mocne ale.
Słody:
- pilzneński
- wiedeński
- pszeniczny
Chmiele:
- CASCADE
- marynka
- lubelski
Dodatki: skórka pomarańczy i ziarna kolendry.
Smak? O mamo. Idealny. Jestem solidnym zwolennikiem kolendry w piwie. Wszystko świetnie ze sobą tańczy. Pszeniczny charakter, średnia goryczka i delikatny posmak kolendry z pomarańczą - mniam.
Jednak należy uważać na te niebieskie cudo, 8% voltów to wcale nie mało, w dodatku piwko ciężkie więc po trzech takich buteleczkach w głowie robi się ciekawie. Inny stan upojenia niż zwykle.
Polecam wszystkim, ocena 10/10.
Inni zdjęcia: ... itaaanSkiing quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24