Skasowałem, bo tak. Bo nie ma sensu tego rozdmuchiwać.
Eh. Co u mnie?
Dzisiaj shisha-party, od 14 do 22 :], z elytarną ekipą. I świetnie.
Zapisałem się do klasy E i do klasy F na nk. Pójdę na oba spotkania klasowe. Będę udzielał się na obu forach. A dopiero, kurde, pierwszego września dowiem się, czy wyląduje w E czy w F. Beznadziejny układ.
W tle dalej NIN. Jakoś się nie mogę od nich wyplątać.
Ale mi to nie przeszkadza :].
Mogę się w pełni cieszyć wakacjami, nie ma już srania po gaciach w stylu "dostanę się w tym drugim naborze, czy zostanie mi trzeci?". I fajnie.
Dalej szukam miłości swojego życia, chociaż na razie mi to nie wychodzi ^^.
No. To chyba tyle. Lecę się szykować, bo ekipa będzie za jakieś 20 minut, a ja w piżamie siedzim.