moja Martitta <3
jeszcze nie skończona bo bez serduszka <3
chorość.
Może wróci wreszcie, moje serce ciepłe jeszcze,
to niedaleko, ale jakby lata świetlne.
Raczej tęsknie tej nocy bezsennej,
on wraca do mnie - to dla mnie bezcenne.
Znów nie zabrał mnie ze sobą i znów przytula wyborową
i już nie wiem czy to miłość czy młodość,
ale grunt, że jest, kiedy chce by był obok <3